Urodziłam się w Bytomiu, dorastałam w Częstochowie, studiowałam we Wrocławiu. Następnie przez ponad dekadę mieszkałam w Londynie gdzie zostałam mamą, z sukcesem zmieniłam kierunek kariery na branżę finansową, pracowałam i studiowałam. Obecnie wraz z mężem i dwójką dzieci mieszkam w Gdyni. A zatem, nie brak w moim życiu dynamiki...
Niektóre zmiany stanowiły dla mnie wyzwanie, czułam się nimi przytłoczona, czasem wystraszona, szczególnie, gdy nie czułam się na nie gotowa. Jednocześnie nauczyłam się, że zmiana jest szansą, rozwojem, nadzieją i czesto doświadczeniem niosącym wiele dobra i umocnienia dla mnie samej.
Pomimo dynamiki życia, nie brak mi stabilności i bezpieczeństwa, bo bezpieczną przystań odkryłam w sobie i w relacjach z najbliższymi. Realizując nowe pomysły, wciąż uczę się i doświadczam ile jest we mnie potencjału, otymizmu i pomysłów.
Wiem, że nie sztuką jest rzucić się w działanie i... popłynąć... Tak jak do podróży, do zmiany warto się przygotować, przemyśleć, poukładać, zaplanować i co najważniejsze zobaczyć co dobrego ta droga ma przynieść. Mi też w drodze do celu potrzeba towarzyszenia i wsparcia. Nauczyłam się, że dążąc do celu wymagającego wysiłku, zaangażowania, pracy, czasem wyrzeczeń, ważne jest to, aby pamietać, że jestem kruchym człowiekiem i potrzebuję łagodności, delikatności i wyrozumiałości wobec samej siebie, z dobrą dawką stanowczości i pozytywnego myślenia. Dlatego pytam moich klientów, czego potrzebują.
Doświadczenie zmiany to integralna część coachingu, dlatego właśnie będąc coachem i towarzysząc moim klientom w drodze do celu, czuję się szczęśliwa, spełniona i zainspirowana.
Swoją inspirację czerpię z tego, co noszę w sercu, z relacji z Bogiem, uważności na siebie oraz na drugiego człowieka. Inspirują mnie ludzie oraz miejsca które, również tworzą ludzie. Tu z wdzięcznością kieruję swoje mysli w kierunku Centrum Fideratio oraz Centre for Non Violent Communication z którymi, moja droga się przeplata.